Nowe wyzwania Bartosza Grabowskiego. „Na szczęście Omega ma szeroką kadrę”

Bartosz Grabowski jest jednym z kilku zawodników, którzy zdecydowali się na powrót, niejako do macierzystego ośrodka, bo do klubu z Ostrowa Wielkopolskiego. Były mistrz świata jazdę na speedrowerze będzie łączył z pracą w roli mechanika żużlowego. Na sezon 2022 dołączył do teamu Patricka Hansena, który będzie bronił barw Moje Bermudy Stali Gorzów.

Zawodnik w rozmowie z WP SportoweFakty opowiedział, jak doszło do jego współpracy z duńskim żużlowcem, a także o dotychczasowym doświadczeniu w roli mechanika. Grabowski w przeszłości pomagał już w kwestiach sprzętowych Sebastianowi Szostakowi, czyli byłemu reprezentantowi PKS Wiraża Ostrów Wielkopolski.

Teraz obaj będą spotykać się na stadionach żużlowych i po przeciwnych stronach parku maszyn. A co nowe wyzwania Grabowskiego oznaczają dla jego zespołu, czyli OS INFORNET.eu Omegi Ostrów Wielkopolski? – Sprawdzaliśmy już dokładnie terminy meczów w PGE Ekstralidze oraz mojej drużyny w speedrowerze. Kolizje pojawiają się bodajże trzy razy. Na szczęście Omega ma szeroką kadrę i poradzą sobie w razie czego beze mnie – powiedział Grabowski.

Z kalendarza ligowego żużlowej PGE Ekstraligi oraz speedrowerowej CS 1. Ligi wynika, że Grabowski nie wystąpi w dwóch meczach – w trzeciej kolejce (8 maja), kiedy Omega będzie gościć Szarżę II Wrocław oraz tydzień później, kiedy do Ostrowa zawita PKS Victoria Poczesna. Trzecim terminem kolidującym dla obu sportów jest data 9. kolejki pierwszej ligi (7 sierpnia), jednak wówczas ekipa z Ostrowa pauzuje.

Kolejne kolizje terminów mogą pojawić się również w fazie play-off. Jeśli ostrowianie awansują do finału, to niewykluczone, że nie będą mogli liczyć na Grabowskiego w obu meczach. To samo może się stać 11 września, jednak tutaj też muszą zostać spełnione dwa warunki.

Pierwszym jest ewentualna porażka Omegi w finale i konieczność walki o awans w barażach, a drugim awans Moje Bermudy Stali Gorzów do najważniejszego dwumeczu sezonu, czyli finału PGE Ekstraligi.