W niedzielę, 10 października dojdzie do pierwszych spotkań finałowych w CS Superlidze. O złoto zawalczą MS Śląsk Świętochłowice i Aseko Orzeł Gniezno. Natomiast TSŻ Schoenberger Toruń i Lwy Avia Częstochowa rozstrzygną między sobą, która z tych ekip sięgnie po brąz.
To był rekordowy sezon, jedenaście ekip na starcie, wiele powrotów i debiutantów. Emocji na torach i poza nimi też nie brakowało. Te wszystkie momenty zostaną wspomnieniami. Przed nami runda finałowa CS Superligi o złoto zawalczą MS Śląsk Świętochłowice i Aseko Orzeł Gniezno. Natomiast bój o brąz stoczą TSŻ Schoenberger Toruń i Lwy Avia Częstochowa.
Aktualnym Drużynowym Mistrzem Polski są świętochłowiczanie. Przed rokiem w dwumeczu finałowym pokonali oni… gnieźnian. Ekipa prowadzona przez Marcina Puka oprócz chęci rewanżu za bój o złoto 2020, może chcieć zamazać plamę po Mistrzostwach Europy Drużyn Klubowych, które Aseko Orzeł zakończył tuż za podium. Biało-niebiescy z kolei podczas europejskiego czempionatu świętowali tytuł mistrzowski, a w rozgrywkach ligowych nie znaleźli sobie równych. Stąd są faworytem do pierwszego miejsca, jednak nie przyjdzie im to łatwo.
Przez ostatnie trzy sezony rok w rok z brązu CS Superligi cieszyli się częstochowianie. Teraz do „małego finału” trafili po wielu perturbacjach, stąd sam udział w rundzie finałowej stanowi dla nich sukces. Torunianie natomiast po latach dążenia do powrotu na podium DMP są o krok od spełnienia tego celu. Czy postawią na swoim? Patrząc na ich tegoroczną dyspozycję jest to możliwe.
