W niedzielę (20 sierpnia) oficjalnie poznamy pierwszego finalistę CS 1. Ligi. Bliżej wielkiego finału jest Drwęca Kaszczorek, jednak „Wodnicy” udadzą się do prawdziwej „jaskini lwa”.
Tegoroczna CS 1. Liga może się podobać. Wiele spotkań przyniosło emocje do samego końca, a wyniki meczów niejednokrotnie zaskakiwały. Nawet o tym, kto zostanie czwartym uczestnikiem fazy play-off, decydowały ostatnie biegi. O jedno miejsce w top4 korespondencyjnie biły się ZKS Infocopy Zielona Góra i Drwęca Kaszczorek. Finalnie w półfinale ujrzeliśmy turkusowo-bordowych, którzy na własnym torze sensacyjnie wysoko pokonali MS Śląsk Świętochłowice.
Ekipa z Grodu Kopernika pokazała, że sam awans do najlepszej czwórki to za mało. Zespół w pierwszym boju półfinałowym postawił się osłabionej PKS Victorii Poczesna i finalnie wygrał 80:76. Cztery punkty zaliczki to zdecydowanie za mało, żeby Drwęca mogła spokojnie spać przed rewanżem. Ba… do nadrobienia straty Victorii wystarczy jeden bieg.
Pocześnianie w tym sezonie zdominowali CS 1. Ligę – do tej pory przegrali tylko w Kaszczorku, lecz wówczas w ich szeregach zabrakło Daniela Ordona i Sebastiana Paruzela. Liderzy ekipy spod Częstochowy na pewno wystąpią w rewanżu, a to po dodaniu Damiana Natońskiego i Piotra Jamroszczyka oznacza, że Victoria będzie piekielnie mocna. Warto pamiętać o Janie Knapińskim, Oskarze Dusińskim, Mateuszu Radomskim i Piotrze Kuderze, którzy również są cennymi punktami triumfatora rundy zasadniczej na zapleczu CS Superligi.
Motywacja w szeregach klubu z północnej części województwa śląskiego jest spora. Victoria spokojnie już w tym sezonie mogłaby się bić nawet o medale CS Superligi. Awans do najwyższej klasy rozgrywkowej wydaje się naturalną koleją rzeczy i kolejnym dowodem na rozwój speedrowera w tym ośrodku.
Drwęca formalnie stanowi rezerwy TSŻ-u Schoenberger, a więc nie posiada prawa awansu do elity. Paradoksalnie to właśnie może być atutem „Wodników”, którzy nie mają takiej presji, jak ich niedzielny rywal. Torunianie to waleczna ekipa, w której każdy z zawodników miał w tym roku przebłyski geniuszu.
Kibice zgromadzeni w Bargłach mogą być świadkami niezłego widowiska. Początek meczu w niedzielę (20 sierpnia) o 14:00.