Dyrektor Szarży Wrocław namawiał, ale wybór padł na dobrze znany mu klub

Sebastian Paruzel po trzynastu latach startów w barwach Lwów Częstochowa w sezonie 2022 po raz pierwszy w rozgrywkach ligowych przywdzieje bluzę innego klubu. To z pewnością ważny moment w życiu częstochowianina, który związał się z PKS Victorią Poczesna.

W minionym sezonie Sebastian Paruzel wystartował w 43. wyścigach CS Superligi w Dywizji A, w których to wywalczył 137 punktów z dziewięcioma bonusami. Takie liczby dały mu drugą średnią biegową w zespole i jedną z najlepszych w lidze – 3,395. Teraz przyjdzie mu się ścigać o jeden szczebel niżej. Umowa PKS Victorii Poczesna z Paruzelem, przynajmniej na razie obowiązywać będzie wyłącznie w sezonie 2022.

Takie było założenie, by jeździć w 1. lidze, bo z powodu braku czasu na regularne treningi, brakowało tej mocy w meczach z najlepszymi drużynami. Jazda ligę niżej nie jest żadnym wstydem, chociażby patrząc na nazwiska, jakie mają tam jeździć w tym roku. Mamy ciekawy skład, więc myślę, że mamy realną szansę, aby powalczyć o awans. Kto wie, czym jeszcze nas zaskoczą działacze, ale niezależnie od nazwisk najważniejsza będzie forma. Ona zweryfikuje wszystko – powiedział Sebastian Paruzel w rozmowie z portalem cz.info.pl.

Częstochowianin w wywiadzie przyznał, że miał trzy propozycje na sezon 2022. Dwie z nich pochodziły z CS Superligi, z kolei jedna z CS 1. Ligi. Paruzel nie ukrywa, że jednym z klubów, który widział go w swoim składzie była Szarża Wrocław, gdzie dyrektorem sportowym jest wychowanek i były reprezentant Lwów, a zarazem przyjaciel Paruzela, Damian Natoński. – Owszem, namawiał na przenosiny, ale wyszło inaczej. Kto wie, może jeszcze kiedyś pojedziemy razem, a czas pokaże, czy tak się stanie i w jakich ewentualnie barwach to uczynimy – dodał.

Sebastian Paruzel doskonale zna swój nowy klub oraz domowy, bowiem wielokrotnie bronił jego barw między innymi podczas zawodów ligi okręgowej. W 2019 roku pocześnianie z Paruzelem w składzie zdobyli Drużynowe Mistrzostwo Okręgu Południowego. Co ciekawe, najskuteczniejszym wówczas zawodnikiem w drużynie był… Damian Natoński.

Cała rozmowa z Sebastianem Paruzelem dostępna jest w serwisie cz.info.pl – TUTAJ.