Bieg dodatkowy (56): Paweł Kozłowski

Paweł Kozłowski, to zawodnik, który aktualnie przeżywa swoją drugą młodość. Gnieźnianin walnie przyczynił się do zdobycia przez Aseko Orzeł mistrzowskiego tytułu w 2021 roku.

Trenuję speedrower bo sprawia mi to dużo frajdy, a do tego dzieciaki chcą bym wygrywał z zawodnikami, których ksywki kojarzą im się z bajkowymi postaciami, a że Gucio i Buzz są jednymi z najlepszych speedrowerzystów w Polsce, to nie ma zmiłuj trening musi być.
Gdyby nie speedrower to… pewnie grał bym w koszykówkę, ale ze względu na wzrost kariery wielkiej bym nie zrobił.
Mój ulubiony tor to… każdy techniczny, zalany, dziurawy im trudniej tym rosną moje szanse. Bardzo lubię jeździć w Lesznie.
Najbardziej nie lubię jeździć na torze w… w Częstochowie, nudny i za długi. Nigdy nie miałem na nim przyjemności z jazdy.
Speedrower sprawił, że… przez wiele lat mogłem rywalizować z innymi osobami, sama rywalizacja sprawia mi dużą frajdę. Dzięki dyscyplinie poznaje ciekawych ludzi dzielących tą samą pasję.
Mój samochód marzeń to… nie znam się na motoryzacji, nie czuję jej ale auto wymarzone powinno być takie, które zawsze dowiezie mnie bezpiecznie do celu.
W trakcie zawodów czuję… wiele różnych emocji, a gdy zrobię jakiś ciekawy atak to euforia sięga zenitu. Z perspektywy lat widzę, że właśnie mijanki sprawiają dużo większą radość jak wygrane łatwo wyścigi.
Po zawodach lubię… przeanalizować, odpocząć, a wieczorkiem …. ciekawe czy wszystkie „spidory” tak mają.
Ulubione danie to… nie mam. Jak coś mi zasmakuje jem to częściej a potem mi się nudzi. Tylko desery mi się nie nudzą.
Ulubiony film… „Gladiator”.
Każdego dnia do działania nakręca mnie… nakręcają cele, które mam wyznaczone.
Moja ulubiona muzyka to… nie mam, jestem otwarty na wiele gatunków.
Moim ulubionym miejscem na wakacje jest/są… z
imą to wysokie góry z dużą ilością śniegu plus dwie deski. Latem, doceniam piękno ogrodu i możliwości jakie daje dla całej rodziny.
Poza torem interesuję się… gamingiem – bo to moja praca, inwestycjami – bo dają poczucie względnego bezpieczeństwa dla rodziny, rozwojem osobistym swoim i bliskich by być tak po prostu szczęśliwy.
Do kolejnego „Biegu dodatkowego” nominuję… kolegę z którym ścigałem się jeszcze w latach 90tych, Jacka Wleklika.