8 – liczba niedzielnego popołudnia (zapowiedź)

Niegdyś Mieczysław Fogg śpiewał swój wielki przebój „Ostatnia niedziela”. Ten utwór idealnie oddaje to, co widzimy w kalendarzu, bowiem 18 września zakończymy sezon CS Superligi 2022. Oczywiście niedziela przyniesie nam odpowiedź na bardzo ważne pytanie – kto zostanie Drużynowym Mistrzem Polski? Czy „młode wilki” Pawła Cegielskiego odbiorą tytuł doświadczonej ekipie Marcina Puka?

CS Superliga

16:00 – finał – Aseko Orzeł Gniezno vs. TSŻ Schoenberger Toruń (74:82)

Podczas Mistrzostw Europy w 2018, organizowanych na torze w Częstochowie i Poczesnej prezes TSŻ-u, którym jest Marcin Paradziński wygrał w loterii fantowej przeprowadzanej przez Janusza Danka garnitur. Pewnie wielu czytelników zada sobie pytania „kto pytał?” lub „co to ma za sens?”. A no ma, bowiem w najbliższą niedzielę dwukrotny indywidualny mistrz Europy po raz pierwszy w swojej karierze jako działacza może świętować złoto DMP i tym samym stanie przed szansą na spalenie jednej ze swoich marynarek. Nie będzie to takie proste, podopieczni Pawła Cegielskiego muszą albo powiększyć 8 punktów przewagi w dwumeczu albo ją obronić.

Wiadomo, iż tor przy Parkowej w Gnieźnie to prawdziwa twierdza Aseko Orła. Podopieczni Marcina Puka przegrali tam tylko raz, a teraz są zdeterminowani, aby obronić mistrzowski tytuł. Na papierze obie ekipy są wyrównane. Doświadczone i utytułowane kadry seniorskie i silni juniorzy. Co zatem może robić różnicę? Bezwzględnie znajomość specyficznego owalu, ten aspekt jest zdecydowanie po stronie Aseko Orła. Dalej jak to w sporcie bywa wpływ może mieć dyspozycja dnia oraz zwykłe szczęście. Kluczem będzie jednak to, kto popełni mniej błędów. Niedzielne starcie przyniesie ogromną presję i powinno być zacięte. A wróżenie kto zostanie DMP w sezonie 2022 nie ma najmniejszego sensu.

15:00 – mecz o 3. miejsce – Autojazda Mustang Żołędowo vs. Aquapark Szarża Wrocław (70:88)

Gdyby speedrower był sportem, na którym można pomnażać lub pomniejszać swój majątek w zakładach bukmacherskich, to kursy na tak wygraną wrocławian byłyby wysokie. Do tego triumf Aquapark Szarży w takich rozmiarach również nie był czymś spodziewanym. „Ratele” pokonały przeciwności losu i przed własną publicznością pojechały koncertowo, dużo lepiej niż w rundzie zasadniczej składem na papierze mocniejszym.

Tak dobra postawa wrocławian zaskoczyła żołędowian, przed którymi teraz trudne, lecz wykonalne zadanie, którym jest redukcja starty. Ta jest wysoka, ale do nadrobienia. „Koniki” mają kim nadrabiać punkty, jednak ten rozmiar porażki w stolicy Dolnego Śląska sprawia, iż ekipa z Kujaw i Pomorza musi pracować przez cały mecz i to skrupulatnie.

Bezwzględnie Aquapark Szarża posiada spory komfort psychiczny przed rewanżem w Żołędowie. Gdyby wrocławianie obronili przewagę, wówczas zdobędą drugi medal w historii speedrowera w tym mieście. Po pierwszy i jedyny jak dotąd krążek sięgnęli w 1995 roku, kiedy to jednym z zawodników TSMS Sparty był… lider Mustanga i rodowity wrocławianin – Marcin Szymański.

14:00 – baraż o miejsce w CS Superlidze 2023 – MS Śląsk Świętochłowice vs. LKS Szawer Leszno (61:95)

Leszczynianie wysoko wygrali przed własną publicznością i są praktycznie jedną nogą w CS Superlidze 2023. To oznaczałoby spadek MS Śląska Świętochłowice, czyli jednej z najbardziej zasłużonych i utytułowanych ekip ostatnich lat. To starcie pokazuje też, jak wiele może się zmienić. W sezonach 2018 i 2019 oba zespoły toczyły ze sobą zacięte pojedynki o złoto Drużynowych Mistrzostw Polski. Od tego momentu mapa speedrowera stała się szersza, a i rynek co za tym idzie bardziej otwarty.

Przebieg tego meczu zależy od kadry MS Śląska. Jeżeli trener Marcin Erbisz będzie w niedzielę dysponował gwiazdami i liderami zespołu, wówczas może czekać nas ciekawy mecz, który biało-niebiescy mogą wygrać. Podstawową kwestią jest rozmiar strat. Te są ogromne, ale pamiętajmy speedrower to sport, a w nim wszystko się może zdarzyć.